Z rodzinnych źródeł wiem, ze przodkowie najstarszego utrwalonego na
zdjęciu Wiewiórkowskiego - mojego pradziadka Stanisława wywodzili się
z okolic Warszawy. W tej chwili najwięcej osób o
nazwisku Wiewiórkowski zamieszkuje Maków Mazowiecki ( 20 osób) a w
samej Warszawie jest ich 8.
Wiewiórkowscy |
Rodzinna fama głosi, że rodzeństwo Wiewiórkowskich ( na zdjęciu )
opuściło rodzinne strony i wyruszyło "za chlebem". Najbardziej
niesamowite jest to, że wszyscy ruszyli razem, cała szóstka.
Dwóch braci: mój pradziadek Stanisław ur. w 1883 roku ( na zdjęciu stoi
w górnym rzędzie w środku) oraz jego brat Teodor osiadło w Opatówku.
Prawdopodobnie ich rodzice już nie żyli.
Co spowodowało, że musieli czy też chcieli opuścić swoje rodzinne strony. O tym tutaj: Zachowany wniosek o Medal Niepodległości Stanisława Wiewiórkowskiego - ciekawe źródło wiedzy o Opatówku
Co spowodowało, że musieli czy też chcieli opuścić swoje rodzinne strony. O tym tutaj: Zachowany wniosek o Medal Niepodległości Stanisława Wiewiórkowskiego - ciekawe źródło wiedzy o Opatówku
Pozostała czwórka rodzeństwa wsiadła na statek do Stanów Zjednoczonych i
udała się do Detroit. Jeszcze w latach 60-70- tych utrzymywali ze sobą
kontakt, ale później urwał się.
Pradziadek Stanisław siedzi z lewej nad nim córka Helena z mężem Gadzinowskim |
Dlaczego właśnie ci dwa bracia przybyli do Opatówka? Małej miejscowości
leżącej ok. 12 km od najstarszego miasta w Polsce Kalisza? Wprawdzie
znajdowała się tu wielka fabryka sukna o której powstanie zabiegał
generał wojen napoleońskich Józef Zajączek, ale największy rozwój
Opatówek odnotował prawie sto lat wcześniej przed przybyciem tu mojego
pradziadka. Gdy jesienią 1824 roku właściciel fabryki Fiedler wizytował
Opatówek w miasteczku właśnie wytyczano ulice, zaprowadzano porządki i
przygotowywano plan na znaczną fabrykę sukna.
Jeszcze w 1824 założono fundamenty pod główny budynek fabryki.Wiosną 1826 ustawiano już maszyny. Ciekawostką jest dla mnie fakt, iż robotnicy fabryki przybywali z Niemiec, przebywali tu tylko czasowo i nie wydawali tu zarobionych pieniędzy.
Ludność napływowa, fabryczna nie wiązała się z Opatówkiem. A jej właściciel Fiedler lwią część zysków wywoził do Saksonii, gdzie mieszkał na stałe. Fabryka w owym czasie w niewielkim stopniu wpływała na poprawę bytu mieszkańców. Fabryka ma ciekawą historię, obecnie znajduje się w niej Muzeum Historii Przemysłu. Zapraszam tutaj.
Rozwojowi przemysłowemu tych stron kres położyło powstanie styczniowe, za udział w którym Opatówek, jak wiele innych polskich miast, ukarany został przez cara pozbawieniem w 1870 r. praw miejskich.
Jeszcze w 1824 założono fundamenty pod główny budynek fabryki.Wiosną 1826 ustawiano już maszyny. Ciekawostką jest dla mnie fakt, iż robotnicy fabryki przybywali z Niemiec, przebywali tu tylko czasowo i nie wydawali tu zarobionych pieniędzy.
Ludność napływowa, fabryczna nie wiązała się z Opatówkiem. A jej właściciel Fiedler lwią część zysków wywoził do Saksonii, gdzie mieszkał na stałe. Fabryka w owym czasie w niewielkim stopniu wpływała na poprawę bytu mieszkańców. Fabryka ma ciekawą historię, obecnie znajduje się w niej Muzeum Historii Przemysłu. Zapraszam tutaj.
Rozwojowi przemysłowemu tych stron kres położyło powstanie styczniowe, za udział w którym Opatówek, jak wiele innych polskich miast, ukarany został przez cara pozbawieniem w 1870 r. praw miejskich.
Pradziadek Stanisław prowadził w Opatówku sklep spożywczy.
Na zdjęciu pradziad Stanisław z mieszkańcami Opatówka oraz właścicielami majątku Schloesserami i Wuenschami |
Stanisław poślubił Leokadię, miejscową opatowską pannę z domu Sowa. Leokadia ( o prababci Leokadii piszę tutaj ) urodziła sześcioro dzieci, między innymi mojego dziadka Mariana. O dziadku Marianie i jego pracy na poczcie w Opatówku piszę w innym poście. Natomiast tutaj post o dziadku umieszczony dzięki staraniom Klubu Byłych Więźniów Politycznych Obozów Koncentracyjnych a napisany przeze mnie i umieszczony w Muzeum Mauthausen Gusen.
Marian Wiewiórkowski na poczcie w Opatówku. |
Wizytówka Mariana Wiewiórkowskiego naczelnika poczty w Opatówku |
Statystyka: Liczby do nazwiska 'Wiewiórkowski':
W Polsce są 63 osoby o nazwisku Wiewiórkowski. Zamieszkują oni w 18 różnych powiatach i miastach. Najwięcej zameldowanych jest w Maków Mazowiecki, a dokładnie 20. Dalsze powiaty/miasta ze szczególnie dużą liczbą osób o tym nazwisku Warszawa (8), Szczytno (5), Olsztyn (5), Kętrzyn (4), Ciechanów (2), Płock (2), Kalisz (2), Pruszcz Gdański (2) i m. Słupsk z liczbą wpisów 2.
Wątek rodziny która osiedliła się w Detroit jest dla mnie bardzo ciekawy, podobnie jak ciekawa jest historia tego miasta.
Miasto Detroit w Stanach Zjednoczonych, w stanie Michigan zostało założone 24 lipca 1701 roku przez Francuza Antoine’a de la Mothe Cadillaca. Po I wojnie światowej osiadło tu ponad 1,3 mln imigrantów polskiego pochodzenia.
Tutaj opis polskich emigrantów
Upadłość miasta Detroit ogłoszono 18 lipca 2013 roku. W czasach świetności (1950 r.) liczba mieszkańców sięgnęła 1 850 tys. Miasto straciło od 1950 roku 60% swojej populacji, większość działek budowlanych została opuszczona.
Bankructwo Detroit dokonało się zaraz po 1967 roku, kiedy to w tym mieście miały miejsce zdarzenia przekraczające nasze rozumienie przemocy państwowej w czasach Stanu Wojennego. Zamieszki na tle rasowym jakie miały tam, miejsce doprowadziły do wprowadzenia wojska z ciężkim sprzętem na ulice miasta, z którego masowo wyprowadzali się biali mieszkańcy.
Dziś zostało zaledwie 700 tys., czyli nieco ponad jedna trzecia. Jednak odpływ rdzennych mieszkańców był w rzeczywistości jeszcze większy. Na skutek masowej ucieczki białej ludności Detroit zamieniło się w czarne getto.
I niezmierne wzruszenie - znalazłam ciekawostkę poszukując nazwiska Wiewiórkowski. Na początku myślałam, ze to po prosty zbieżność nazwisk, ale później czytam i oczom nie wierze !
Miasto Detroit w Stanach Zjednoczonych, w stanie Michigan zostało założone 24 lipca 1701 roku przez Francuza Antoine’a de la Mothe Cadillaca. Po I wojnie światowej osiadło tu ponad 1,3 mln imigrantów polskiego pochodzenia.
Tutaj opis polskich emigrantów
Upadłość miasta Detroit ogłoszono 18 lipca 2013 roku. W czasach świetności (1950 r.) liczba mieszkańców sięgnęła 1 850 tys. Miasto straciło od 1950 roku 60% swojej populacji, większość działek budowlanych została opuszczona.
Bankructwo Detroit dokonało się zaraz po 1967 roku, kiedy to w tym mieście miały miejsce zdarzenia przekraczające nasze rozumienie przemocy państwowej w czasach Stanu Wojennego. Zamieszki na tle rasowym jakie miały tam, miejsce doprowadziły do wprowadzenia wojska z ciężkim sprzętem na ulice miasta, z którego masowo wyprowadzali się biali mieszkańcy.
Dziś zostało zaledwie 700 tys., czyli nieco ponad jedna trzecia. Jednak odpływ rdzennych mieszkańców był w rzeczywistości jeszcze większy. Na skutek masowej ucieczki białej ludności Detroit zamieniło się w czarne getto.
I niezmierne wzruszenie - znalazłam ciekawostkę poszukując nazwiska Wiewiórkowski. Na początku myślałam, ze to po prosty zbieżność nazwisk, ale później czytam i oczom nie wierze !
Zachował się podpis dziadka Mariana, który jako 16 letni chłopak, uczeń Szkoły Handlowej w Kaliszu, złożył wraz z innymi uczniami swój podpis w Polish Declarations of Admiration and Friendship for the United States.
Tak drogi mi podpis, złożony ręką dziadka, którego nie miałam nigdy poznać.
Marian ( ur.1910) został urzędnikiem i powołano go na stanowisko naczelnika poczty w Opatówku, zdążył się ożenić i mieć dwoje dzieci. Jednak w 1940 r. został aresztowany przez gestapo w wieku zaledwie 31 lat. Znalazł się na liście osób, które w okresie międzywojennym bardzo aktywnie działały w licznych organizacjach społecznych i kulturalnych. Dziadek nie powrócił z obozu koncentracyjnego Mauthausen-Gusen, został zamęczony w kamieniołomach.
Oto zdjęcie dziadka jako ucznia Szkoły Handlowej w Kaliszu
Czym była Polska Deklaracja o Podziwie i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych /Polish Declarations of Admiration and Friendship for the United States ?
W 1926 roku, z okazji 150 rocznicy niepodległości Stanów Zjednoczonych, na terenie całej Polski przeprowadzono akcję zbierania podpisów do księgi pamiątkowej, która trafiła do biblioteki kongresu USA http://memory.loc.gov[/url]
Tak drogi mi podpis, złożony ręką dziadka, którego nie miałam nigdy poznać.
Marian ( ur.1910) został urzędnikiem i powołano go na stanowisko naczelnika poczty w Opatówku, zdążył się ożenić i mieć dwoje dzieci. Jednak w 1940 r. został aresztowany przez gestapo w wieku zaledwie 31 lat. Znalazł się na liście osób, które w okresie międzywojennym bardzo aktywnie działały w licznych organizacjach społecznych i kulturalnych. Dziadek nie powrócił z obozu koncentracyjnego Mauthausen-Gusen, został zamęczony w kamieniołomach.
Oto zdjęcie dziadka jako ucznia Szkoły Handlowej w Kaliszu
Marian Wiewiórkowski, uczeń Szkoły Handlowej w Kaliszu ok.1926 r. |
Czym była Polska Deklaracja o Podziwie i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych /Polish Declarations of Admiration and Friendship for the United States ?
W 1926 roku, z okazji 150 rocznicy niepodległości Stanów Zjednoczonych, na terenie całej Polski przeprowadzono akcję zbierania podpisów do księgi pamiątkowej, która trafiła do biblioteki kongresu USA http://memory.loc.gov[/url]
Podpis w prawym rzędzie, siódmy od góry:
Polish Declarations of Admiration and Friendship for the United States, strona 38 |
We wstępie opracowania [url]http://international.loc.gov/intldl/pldechtml/pldechome.html[/url] czytamy:
Polish Declarations of Admiration and Friendship for the United States is a presentation of the first 13 manuscript volumes of a larger collection of 111 volumes compiled in Poland in 1926 and delivered to President Calvin Coolidge at the White House to honor the 150th anniversary of the Declaration of Independence. Richly illustrated with original works by prominent Polish graphic artists, the collection includes the greetings and signatures of national, provincial, and local government officials, representatives of religious, social, business, academic, and military institutions, and approximately 5 ½ million school children. This searchable online presentation is a complete facsimile of the six oversized presentation volumes and the seven volumes of secondary school signatures. Digitization of the 96 elementary school volumes totaling some 28,000 pages was not undertaken at this time because of staffing and budgetary considerations. There is a searchable index that has been created for the 96 volumes not digitized.
Te 13 (ze 111) zeskanowanych tomów jest udostępnione w internecie: [url]http://international.loc.gov/intldl/pldechtml/pldeccap.html[/url]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.