Na zachowanej liście proskrypcyjnej dla okolic Kalisza Niemcy umieścili 160 nazwisk osób -przedstawicieli lokalnej inteligencji, urzędników, burmistrzów, wójtów, nauczycieli, dyrektorów szkół, weteranów wojennych, ziemian ze Stawiszyna, Liskowa, Opatówka, Kamienia, Błaszek, Piotrowa, Jastrzębnik i innych.
Zostali przeznaczeni do eksterminacji, ponieważ ich działalność zagrażała procesowi szybkiej germanizacji na tym terenie. Znaleźli się na tej liście z inicjatywy lokalnej mniejszości niemieckiej, która organizowała się w tzw. Selbstschutz i współpracowała z wywiadem, ponieważ wyróżniali się postawą, zaangażowaniem w pracę na rzecz lokalnej społeczności, kontaktami, wykształceniem itp. Wokół nich organizowała się konspiracja. I mimo, że zrobili dla swoich małych ojczyzn tak wiele, ich nazwisk nie odnajdziemy na stronach gmin, bibliotek czy szkół. Dlatego postanowiłam odszukać ich rodziny, pośród których wiele nie wie o istnieniu listy proskrypcyjnej i napisać o nich wspomnienie.
14 kwietnia 1940 wszyscy, których nazwiska znalazły się na tej liście zostali aresztowani przez lokalną żandarmerię. Umieszczeni w obozie przejściowym w Hali Targowej Braci Szrajer - w miejscu dzisiejszej Galerii Tęcza. Historia tego miejsca TUTAJ. Na ścianie galerii znajduje się tablica poświęcona wywożonym z tego przejściowego obozu żołnierzom i ludności cywilnej. Kilkanaście dni później tzw. "transportem łódzkim" pojechali do Dachau. Stamtąd większość z nich trafiła do podobozu Mauthausen-Gusen. Wróciło niewielu.
W poszukiwanie rodzin tych 160 bohaterów angażuję moich znajomych i nieznajomych, a los stawia na mojej drodze ludzi, którzy mi w tym pomagają, choć nie jest to łatwe, ponieważ wielu z nich było młodymi ludźmi, którzy nie założyli jeszcze rodzin, wiele rodzin zmieniło miejsce zamieszkania. Odnalazłam już kilka takich rodzin (żadna z nich nie wiedziała o istnieniu listy proskrypcyjnej), a dzisiaj dzięki pomocy pani Renaty Paprota, regionalistki z Liskowa, autorki wielu cennych artykułów o tematyce historycznej, uzyskałam kontakt do rodziny Bolesława Mellerowicza, który również znalazł się na liście. 20 listopada 2021 otrzymałam telefon od żyjącej w Kanadzie córki Bolesława Mellerowicza - Jadwigi Urbańskiej. Było to krótka, lecz wzruszająca rozmowa, a dzięki niej uzyskałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
Bolesław Mellerowicz 1894 - 1941
|
Bolesław Mellerowicz (1894 - 1941) z zoną Dorotą z Grabskich (1896 - 1949) i córkami |
Urodził się 23.7.1894 w Żychowie /koło Liskowa jako syn Ignacego h.Samson i Ireny z Lipińskich małżonków Mellerowiczów, właścicieli majątku Żychów. Brat Bolesława - Marian gospodarował w Żychowie do 1939.
|
Bolesław Mellerowicz 1894 - 1941 |
Urodził się w 1894 roku w Polsce pod zaborem
rosyjskim (w latach 1795-1918 Polska była podzielona przez mocarstwa rosyjskie,
pruskie i austriackie). Polacy nie byli przyjmowani na studia wyższe na tym
terenie, dlatego studiował prawo w Wiedniu i Berlinie. W czasie I wojny światowej zaciągnął się do II
pułku kawalerii, ale zachorował na tyfus i został odesłany do domu. Ożenił się z Dorotą z Grabskich, córką Stefana Grabskiego herbu Wczele, który od 1909 roku, po śmierci żony Sabiny ze Śniechowskich i sprzedaży majątku w Woli Droszewskiej osiadł w majątku Dębsko, sąsiadującym z Liskowem. Stefan Grabski był ostatnim z linii młodszej Kamblan - Grabskich z Grabu nad Prosną.
TUTAJ historia majątku Dębsko. Po ślubie rozpoczął pracę jako sędzia w Katowicach. Później praktykował jako prawnik w
Kaliszu przy ulicy Browarnej 3, a następnie zamieszkał i praktykował w dawnych Alejach Józefiny, obecnie Aleja Wolności. We wrześniu 1939 r., gdy hitlerowskie Niemcy najechały na Polskę,
spodziewał się, że zostanie wezwany do broni, ale nie było oczekiwanej mobilizacji. Dlaczego przerwano mobilizację
TUTAJ. Usiłował uzyskać
posadę prawnika w Generalnym Gubernatorstwie. Aresztowany 15 kwietnia 1940 r. na podstawie listy proskrypcyjnej przygotowanej przez Niemców. Więcej o liście i
Akcji Inteligencja TUTAJ. Aresztowano go 14 kwietnia 1940 wraz z wieloma przedstawicielami
polskiej inteligencji. Najpierw
trafił do Dachau, a trzy miesiące później w dniu 6.6.1940 wraz z pozostałymi aresztowanymi z okolic Kalisza został przeniesiony do
Mauthausen Gusen, obozu koncentracyjnego usytuowanego w Austrii, w sąsiedztwie kamieniołomów. O obozie Gusen
TUTAJ. |
Lista proskrypcyjna sporządzona przez Niemców dla okolic Kalisza. O Mellerowiczu napisano: "Przed ewakuacją uciekł tu z Kalisza. Przesiaduje u miejscowej ludności Należy założyć, że rozprzestrzenia nieprawdziwe plotki. Aktualnie bez pracy" |
Prawie żaden z
aresztowanych wraz z nim w 1940 r. więźniów nie dożył końca wojny.
W drodze do obozu udało
mu się wysłać kartkę do żony z prośbą, żeby się o niego nie martwiła, bo
niepokoiły go jej problemy z sercem. Zona powróciła po wojnie w Kaliszu do mieszkania w dawnych Alejach Józefiny, nazwanej teraz Marszałka Stalina 9/ 2, zmarła w styczniu 1949 roku w wieku 50 lat na skutek wszystkich przeżyć, jakie odbiły się na jej zdrowiu.
{...}aresztowanie i śmierć męża, ciężkie warunki życia podczas okupacji niemieckiej, poczucie wykorzenienia po niepomyślnym dla Polski zakończeniu II wojny światowej, życie w atmosferze szerzonego przez prawdziwych władców Polski kłamstwa, nienawiści i gwałtu zwróconych przeciwko przedwojennej strukturze społeczeństwa, która była świadomie i programowo niszczona, negacja w planowanym nowym ładzie społecznym wszelkiej duchowości, z którą Ciocia była przez typ kultury, w której była wychowana, jak i przez wrodzone predyspozycje ogromnie silnie związana, wywołały nasilającą się stopniowo chorobę nadciśnieniową... fragment wspomnień Jana Piątkowskiego o Dorocie z Grabskich Bolesławowej Mellerowiczowej.
|
Nagrobek Bolesława Mellerowicza i jego żony. Cmentarz Miejski Parafii pw. św. Mikołaja w Kaliszu |
Mellerowicz był dobrego zdrowia i przeżył w obozie dość długo, jak na panujące tam warunki. Został zamordowany w sposób praktykowany tylko w obozie Gusen - w wyniku bestialskiej akcji Totbadeaktion. Jeńcy byli na mrozie polewani zimną wodą, aż zamarzli. „Śmiertelne kąpiele” były sposobem masowego mordowania więźniów, występującym wyłącznie w obozie Gusen. Szczegóły pobytu w obozie przekazał rodzinie również aresztowany z listy proskrypcyjnej nauczyciel z Liskowa Zygmunt Wojciechowski, zwolniony z obozu. Na liście powyżej widzimy nazwisko Wojciechowskiego przekręcone przez Niemców.
|
Ulica Browarna 3 w Kaliszu, tu praktykował adwokat Bolesław Mellerowicz 1894 - 1941 |
Córka została aresztowana pierwszego dnia
Powstania Warszawskiego 1944 i wywieziona do Niemiec do fabryki amunicji w
wieku 16 lat.
Córka Bolesława Mellerowicza pani Jadwiga Urbańska mówi: Nie mogę
powstrzymać się od wyobrażenia, że w swoich ostatnich dniach miał nadzieję i
modlił się, aby jego śmierć była okupem za życie jego rodziny. I jego modlitwa
została wysłuchana, ponieważ teraz czwarte pokolenie potomków może podziwiać go
i jego portret.
I cytuje słowa modlitwy napisanej w obozie koncentracyjnym przez żydowskiego więźnia:
„Pokój wszystkim ludziom złej woli!
Niech się skończy wszelka zemsta, wszelkie żądania kary i zemsty...
Zbrodnie przeszły wszelką miarę,
nie da się ich już ogarnąć ludzkim rozumem.
Męczenników jest zbyt wielu...
A więc nie waż ich cierpień na szalach
sprawiedliwości Twojej, Panie, i nie obciążaj tych cierpień katami, aby wymusić
na nich straszny rachunek.
Oddaj je w inny sposób!
Odrzuceni na korzyść katów,
donosicieli, zdrajców i wszystkich ludzi złej woli,
odwagi, duchowej siły
innych, ich pokory, ich wzniosłej godności, ich nieustannego wewnętrznego
zmagania i niezwyciężonej nadziei, uśmiechu, który zatęsknił łzy, ich miłość,
ich zniszczone, złamane serca, które pozostały niezachwiane i ufne w obliczu
samej śmierci,
tak, nawet w chwilach największej słabości.
Niech to wszystko, О Panie,
zostanie przedłożone Tobie na odpuszczenie grzechów,
jako okup za triumf
sprawiedliwości, aby dobro, a nie zło brane było pod uwagę!
I obyśmy pozostali
w pamięci naszych wrogów nie jako ich ofiary,
nie jako koszmar, nie jako
nawiedzające widma,
ale jako pomocnicy w ich dążeniu do zniszczenia furii ich
zbrodniczych namiętności.
Niczego więcej od nich nie chcemy.
A kiedy to wszystko się skończy, daj nam żyć wśród ludzi jako ludzie i niech
pokój znów zagości na naszej biednej ziemi — pokój dla ludzi dobrej woli i dla
wszystkich innych…”
(tłumaczenie zacytowane z książki Anthony'ego Blooma: Żywa
modlitwa)
Zamordowany 21 września 1941.