Etykiety

niedziela, 12 czerwca 2022

Kalisz, Asnyka 5. Wspomnienia pana Józefa Kęsika.


autor: Dominika Pawlikowska

Za chwilę nie będzie już tego fragmentu miasta i tych domów. Z okien Ekonomika mam widok na te stare budynki, które niebawem będą wyburzone, a w ich miejscu powstaną nowe bloki.

Widok z okien Ekonomika na domy przy ulicy Asnyka, numer 3-5. 

Zastanawiałam się, kim byli ludzie, którzy tu mieszkali. W niedzielne południe spotkałam się z miłośnikami historii panią Krystyną Velkovą, panem Franciszkiem Domagalskim oraz z panem Józefem Kęsikiem, lat 94. Oto jego historia, która wiąże się z tym miejscem:

Mieszkaliśmy na Ogrodach, na ulicy Szewskiej, w czasie okupacji nazywała się ta ulica Schustergasse. Pod numerem 5 na Asnyka ojciec miał sklep, to był dom Rejmanów, Polaków niemieckiego pochodzenia. Najpierw mieliśmy sklep pod numerem 3, ale tam był mały sklep, więc jak pod numerem 5 się zwolnił, to tam się przenieśliśmy. Za domem było podwórko, drwalniki, rósł wielki orzech i dalej był ogród. Tam mieszkał tez pan Szurczak z żoną. Edmund Rejman pracował w sądzie, należał do "piątej kolumny" [„piąta kolumna”, przen. grupa utajonych stronników nieprzyjaciela, prowadzących działania dywersyjne lub szpiegowskie (bądź gotowych do ich podjęcia) w kraju zamieszkania lub na tyłach frontu; rozpowszechnione na początku II wojny światowej w odniesieniu do działań dywersantów niemieckich w podbijanych krajach ] i jak Niemcy wkroczyli do Kalisza, to wydawał Polaków. Mówiło się, że wydał ok. 40 osób do obozu. 
Ojciec się go bał, więc jak wybuchła wojna przeniósł się do rodziny, do Tomaszewskich w Cieni. Rejman spisał adres z tabliczki na wozie konnym rodziny Tomaszewskich, która nas odwiedzała na Asnyka, więc wiedział, gdzie szukać ojca. 
Po jakimś czasie ojciec został aresztowany, zabrano go do więzienia w Kaliszu, potem do Sieradza, z Sieradza do Łodzi, a 06.01.1941 deportowano go do obozu koncentracyjnego Mauthausen Gusen, gdzie otrzymał numer 8060. Ojciec nazywał się Klemens Kęsik, urodził się w Kaliszu 23.11.1888, był synem Konstantego i Cecylii z d. Roszak. Został zamordowany w obozie Gusen, w Austrii zastrzykiem z fenolu dn. 3 sierpnia 1941.
Na stronie www.straty.pl figuruje pod przekręconym nazwiskiem Kansik, jako źródło informacji podano PCK 4941 KL Mauthausen Gusen listy transportowe 1-100.  Numer jeńca 1398 w Mauthausen. 

Klemens Kęsik

Ojciec był w młodości w wojsku w Korpusie Ochrony Pogranicza (polska formacja wojskowa utworzona w 1924 do ochrony wschodniej granicy II Rzeczypospolitej przed penetracją agentów, terrorystów i zwartych uzbrojonych oddziałów dywersyjnych przerzucanych przez sowieckie służby specjalne z terenu ZSRR na terytorium II Rzeczypospolitej), a później przez jakiś czas policjantem. Następnie podjął decyzję o wyjeździe do Francji, gdzie przepracował 12 lat, ja się tam urodziłem. 
Brat Rejmana mieszkał na Lipowej przed wojną, tam gdzie przychodnia, koło pompy. Czuł się Polakiem. Jak weszli Rosjanie to się powiesił. Edmund Rejman później czymś się

Kalisz, dom Rejmanów, Asnyka 5
Kalisz, Asnyka 5, dom Rejmana

Kalisz, Asnyka 3
Kalisz, Asnyka 3

Niemcom naraził, wiec zamknęli go do więzienia. Kochanka Rejmana nasłała Niemców na moja mamę, za to, że rzekomo powiedziała do sąsiadki, że jak Niemcy przegrają to spadną ich głowy. Mamę Władysławę z d. Trzęsowska wzięto na gestapo na Jasną, tam ją pobito, ale po 3 dniach sprawa wyjaśniła się i mamę zwolniono. Sąsiadka zeznała, że była wtedy w pracy i nie mogła rozmawiać z moją mamą, więc Niemcy stwierdzili, że oskarżenie jest bezpodstawne.
Obok był cmentarz żydowski, jako dziecko widziałem pogrzeby, ale nie można było za dużo zobaczyć, bo mur był wysoki na 3 metry. Na cmentarz wchodziło się od strony ulicy Nowy Świat, od strony ul. Handlowej była tez furtka. Widziałem, jak Niemcy w czasie wojny wywozili płyty nagrobne. Jako dziecko pracowałem przymusowo u gospodarza Neubeckera w Cieni, osadnika gdzieś spod Stanisławowa. Pasłem krowy, odprowadzałem dzieci Niemca do szkoły w Opatówku. Znajdowała się w miejscu dzisiejszej straży pożarnej.

Pan Józef Kęsik (w środku)

Józef Kęsik z sąsiadami z ulicy Asnyka p. Walczak. Lata 40-te, Kalisz.

Józef Kęsik z sąsiadami z ulicy Asnyka p. Walczak. Lata 40-te, Kalisz.
Józef Kęsik z sąsiadami z ulicy Asnyka p. Walczak. Lata 40-te, Kalisz.


Grób rodzinny Kęsików znajduje się na Cmentarzu Miejskim Parafii pw. św. Mikołaja w Kaliszu. Klemens Kęsik nie posiada inskrypcji.

Grób rodzinny Kęsików znajduje się na Cmentarzu Miejskim Parafii pw. św. Mikołaja w Kaliszu.

Widok z ulicy Asnyka w dniu 14.11.2022

Kalisz, Asnyka 5. Wspomnienia pana Józefa Kęsika.
14.11.2022. Kalisz, Asnyka 5. Wspomnienia pana Józefa Kęsika.

Post powiązany:

poniedziałek, 6 czerwca 2022

Zachowany wniosek o Medal Niepodległości Stanisława Wiewiórkowskiego - ciekawe źródło wiedzy o Opatówku

W moich poszukiwaniach genealogicznych natrafiłam kiedyś na bloga KIM ONI BYLI a tam na artykuł Krzyż i Medal Niepodległości.
Tam dowiedziałam się, że w 2018 roku została uruchomiona wyszukiwarka sygnatur dokumentów w Centralnym Archiwum Wojskowym Wojskowego Biura Historycznego.  Aby się dowiedzieć czy danej osobie Medal Niepodległości został przyznany lub wniosek został odrzucony, wystarczy tam zajrzeć.
Zajrzałam do wyszukiwarki i stał się cud. Odnalazłam tam podanie mojego pradziadka, a w nim kopalnię wiedzy o rodzinie i o Opatówku. Na zdjęciu poniżej mój pradziadek Stanisław Wiewiórkowski (ur. 08.05.1883 w Cieksynie) zaznaczony kółkiem.

Stanisław Wiewiórkowski i opatowianie, w środku rodzina Wűnsche, zarządca majątku Opatówek Konrad Wűnsche z małżonką i dziećmi.

Z dokumentu, jaki uzyskałam z Centralnego Archiwum Wojskowego wiele się dowiedziałam. Zachował się napisany przez niego wniosek o Medal Niepodległości[1], w którym zawarł swój dokładny życiorys i opis przebiegu pracy ideowo-niepodległościowej. Obowiązkowe było podanie nazwisk i dokładnych adresów świadków, którzy mogą stwierdzić prawdziwość podawanych zdarzeń. Jako osoby, które mogą o tym zaświadczyć, pradziadek wymienił: Stanisława Misia i Franciszka Jabłońskiego z Opatówka, Ludwika Kabzińskiego z Łodzi, Stanisławę Mycielską z Ozorkowa i Stanisława Sowę, felczera weterynarii z Narwi.
Mając 20 lat, wstąpił do Narodowego Związku Robotniczego w Warszawie, którego struktury powstały z inicjatywy i pod kierownictwem Ligi Narodowej, dowodzonej w konspiracji z zaboru austriackiego przez Romana Dmowskiego. Było to prawicowe stronnictwo robotnicze. Powstało w czerwcu 1905 roku z połączenia kół robotniczych Towarzystwa Oświaty Narodowej i Towarzystwa Tajnego Nauczania.
NZR miało swój Związek Bojowy liczący ok. 400 bojowców, Stanisław był jednym z nich. Była to tajna drużyna o charakterze wojskowym, której celem było aktywnie bronić ludność polską przed wszelkiego rodzaju przemocą i walczyć na dwa fronty: z caratem i socjalistami, w imię jak najszybszej odbudowy niepodległej, demokratycznej Polski. Organizacja NZR opierała się na tym, że członkowie niższych szczebli nie mieli nic wiedzieć o wyższych.
Opisując swoją ówczesną działalność, Stanisław relacjonował: 

Jako dziesiętnik wyznaczałem bezpieczne miejsca zebrań i o tym zawiadamiałem członków. Na zebrania te przybywał prelegent, który wygłaszał referaty. Zamiast nazwisk operowano numerami. Jedynie jeden, student Politechniki Warszawskiej, z którym najwięcej pracowałem, kazał nazywać się Wilkoszewski[2].
Jednym z zadań Narodowego Związku Robotniczego była praca samopomocowo-oświatowa oparta na kursach dokształcających. Stanisław ukończył taki kurs, a podczas egzaminu końcowego poznał Elizę Orzeszkową, autorkę pozytywistycznej powieści Nad Niemnem, która była zaproszona jako gość. Pisarka, nominowana w 1904 roku do Nagrody Nobla, propagowała zdobywanie wiedzy, była orędowniczką walki o polską oświatę w realiach ucisku zaborcy.
W 1905 roku pradziadek z ramienia NZR wziął udział w Warszawie w strajku szkolnym, podczas którego wezwano do bojkotu szkół rosyjskich, domagając się polonizacji szkolnictwa w Królestwie Polskim.
W szkołach panowała wojskowa dyscyplina, uczono w duchu rosyjskiego patriotyzmu, z zamiarem kształcenia nowych, idealnych obywateli imperium, związanych całkowicie z Rosją. Jedynym przedmiotem, którego można było wówczas nauczać po polsku, była religia rzymskokatolicka. Jednak żeby zmniejszyć do minimum wpływy na młodzież ze strony księży, władze oświatowe szykanowały i przedmiot, i nauczających.
Brałem czynny udział w strajku szkolnym w Warszawie przy ul. Nowolipie i ul. Trzech Krzyży, róg Al. Ujazdowskich. Z rozkazu organizacji zdemolowaliśmy pomieszczenie szkolne, niszcząc godła rosyjskie, następnie usuwaliśmy opornych profesorów i uczniów[3]. ( Widok miejsca  gimnazjum rosyjskie na rogu placu i Wiejskiej oraz Al. Ujazdowskich, kamienica pl. Trzech Krzyży 11 róg Wspólna 2)
Batalia o polskość nie zakończyła się zwycięstwem, ale dla wielu zaangażowanych w nią ludzi strajk szkolny stał się pierwszym etapem walki narodowej, który doprowadził do odzyskania niepodległości w 1918 roku. Dla pradziadka Stanisława była to szkoła konspiracji i wojskowości oraz dowód jego głębokiego i świadomego patriotyzmu.
W listopadzie 1905 roku zaczęły się aresztowania i wywózki w głąb Rosji z polecenia gen. Skałona, który był dowódcą Warszawskiego Okręgu Wojskowego. 10 listopada wprowadził stan wojenny, a nowe uprawnienia dopuszczały karanie uczestników protestów o charakterze antyrządowym bez wyroków sądów.
Stanisław w obawie przed aresztowaniem wyjechał do wsi Wieśniany w gminie Winnica w powiecie pułtuskim, gdzie dalej działał w organizacji. Z polecenia Marcelego Tańskiego, właściciela majątku, działacza NZR, pełnił funkcję łącznika organizacji z Warszawą, skąd kolportował broszury i pisma, rozprowadzał je po całym powiecie, werbował nowych członków, zakładał nowe koła i odczytywał referaty na zebraniach organizacji. Jego działalność zwróciła uwagę policji i po naradzie z Tańskim przybył do Opatówka jako człowiek całkowicie ukształtowany światopoglądowo.
W czerwcu 1906 r. zastałem w Opatówku naszą organizację słabo rozwiniętą. Po wstąpieniu zostałem członkiem zarządu. Za mojej bytności organizacja założyła macierz szkolną, którą z własnych funduszów utrzymywaliśmy, bibliotekę oraz rozwinięto straż pożarną, w której odbywały się zebrania organizacyjne. Organizacja kupiła sztandar, do dziś istniejący stoi w kościele. Przy straży pożarnej założyliśmy kółko amatorskie teatralne i bibliotekę do dziś istniejącą przy kościele w Opatówku[4].
Stanisław uczestniczył w zebraniach wojewódzkich jako delegat z Opatówka, współpracował w tym zakresie z delegatem z Kalisza panem Kwiecińskim, późniejszym dyrektorem Banku Spółdzielczego w Kaliszu. Nie była to działalność bezpieczna, kolejny członek – Józef Niecke – został aresztowany, a jego rodzinę utrzymywali pozostali ze składek członkowskich.
W 1907 roku w październiku Stanisław poślubił Leokadię Sowę. Ślubu udzielał ks. A. Marczewski.
W roku 1912 dzięki ofiarności mieszkańców i ofiarnej pracy ks. Marczewskiego stanęła wspaniała trzynawowa gotycka świątynia z fasadą zwieńczoną dwiema wieżami, kaplicą i obszerną zakrystią. Kościół został konsekrowany przez ks. bpa Zdzitowieckiego, a Stanisław Wiewiórkowski prowadził uroczystą banderię[5], która uświetniała wizytę hierarchy.

Organizacja, w której działał pradziadek, trwała do 1918 roku.
Stanisław Wiewiórkowski z zoną Leokadią i
  dziećmi Stanisławem, Marianem i Heleną ok. 1912.
Zdjęcie wykonane w pracowni W.Boretti 
Zródła:

[1]Krzyż i Medal Niepodległości były ustanowione w celu odznaczenia osób, które zasłużyły się dla odzyskania niepodległości w okresie przed I wojną światową do roku 1921, z wyłączeniem wojny polsko-rosyjskiej na terenach Polski. Nadano niemal 90 tysięcy tych odznaczeń, a wnioski o ich nadanie zachowały się do naszych czasów. Odznaczani byli między innymi powstańcy, członkowie organizacji niepodległościowych, uczestnicy strajków uczniowskich i studenckich, harcerze, osoby pomagające żołnierzom polskim.
[2] Wniosek o Medal Niepodległości St. Wiewiórkowskiego zawierający tekst o pracy patriotycznej; Centralne Archiwum Wojskowe, KKiMN 163, 48779.
[3] Tamże.
[4] Tamże.
[5]Konny oddział eskorty honorowej biorący udział w niektórych uroczystościach.


Marceli Tański, Wieśniany
Zachowany wniosek o Medal Niepodległości Stanisława Wiewiórkowskiego - ciekawe źródło wiedzy o Opatówku cz. 1

Zachowany wniosek o Medal Niepodległości Stanisława Wiewiórkowskiego - ciekawe źródło wiedzy o Opatówku cz. 2
Zachowany wniosek o Medal Niepodległości Stanisława Wiewiórkowskiego - ciekawe źródło wiedzy o Opatówku cz. 2

Zachowany wniosek o Medal Niepodległości Stanisława Wiewiórkowskiego - ciekawe źródło wiedzy o Opatówku - cz. 3