Etykiety

środa, 4 października 2017

Obóz koncentracyjny Mathausen Gusen. Zapomniane ofiary. Konzentrationslager Gusen I.

Autor: Dominika Pawlikowska

Obóz Mauthausen został położony 20 km od Linzu obok Wiener Graben, największego austriackiego kamieniołomu granitu.W 1945 roku KL Mauthausen obejmował 56 podobozów rozrzuconych po całym terytorium Austrii


Mapa obozów w Austrii. W 1945 roku KL Mauthausen obejmował 56 podobozów
rozrzuconych po całym terytorium Austrii

W grudniu 1939 roku więźniowie obozu koncentracyjnego w Mauthausen rozpoczęli w miejscowości Gusen gmina Langenstein, 4. 5 km na zachód od Mauthausen budowę baraków obozowych, określanych jako "KZ Mauthausen / zakwaterowanie Gusen". Jako miejsce na obóz został ustanowiony przez DEST (Deutsche Erd- und Steinwerke G.m.b.H.) obszar między kamieniołomami granitu Gusener i Kastenhofer Oberbruch oraz drogi między Mauthausen i St. Georgen.


Bundesarchiv_Bild_192-317,_KZ-Mauthausen,_Steinbruch_Wiener_Graben

W marcu 1940 gotowe były: drut kolczasty podłączony do prądu, teren obozowy i pierwsze trzy baraki dla więźniów, jak również niektóre budynki dla oddziałów SS.
Polscy więźniowie byli pierwszymi osadzonymi, zostali wykorzystani do dalszej rozbudowy obozu i prac w kamieniołomach.
Liczba Polaków deportowanych do całego kompleksu Mauthausen wyniosła 51886 osób, co stanowi 27 proc. ogółu deportowanych. Spośród nich zginęło około 27 tys. (co najmniej 25308 osób).
Przez Mauthausen przeszło około 190 tys. więźniów z blisko 40 narodowości

Kompleks Mauthausen-Gusen należał do najcięższych w całym systemie hitlerowskich obozów koncentracyjnych i został oznaczony jako obóz poziomu III.
W niemieckiej obozowej kwantyfikacji poziom I przeznaczony był dla mało obciążonych, zdolnych do poprawy więźniów, poziom II dla ciężko obciążonych, krnąbrnych, jednak zdolnych do poprawy więźniów, poziom III przeznaczony był dla ciężko obciążonych, niezdolnych do poprawy i kryminalnych.
Mój dziadek Marian Wiewiórkowski trafił do obozu Dachau, później do Mauthausen, a później Gusen. Napisano o nim : (...) przez swój udział w tajnych zebraniach polskiej ludności podejrzany politycznie i niebezpieczny dla państwa.

O moim dziadku tutaj.


Lista mieszkańców Opatówka przeznaczonych do aresztowania przez gestapo

Na początku 1941 roku powstało krematorium, a do 1943 roku powstały 32 baraki, zwane blokami. Bloki 1-24 służyły jak kwatery dla więźniów, 25-26 jako warsztaty i magazyny, 27-32 jako rewir dla chorych. W blokach 27-29 umieszczono chirurgię, gdzie przeprowadzano eksperymenty medyczne. Bloki 30 i 32 były "normalnymi" barakami dla chorych a blok 31 "kwaterą zniszczenia", żaden dostarczony więzień nie wyszedł stamtąd żywy.
Marian Wiewiórkowski przebywał we wrześniu 1940 roku w bloku 15, w marcu 1941 w bloku 8.
Świadczą o tym listy z obozu, które posiadam.

W obozie obowiązywała zasada: człowiek jest numerem bez wartości. Więźnia pozbawiano imienia, nazwiska – w zamian przydzielano mu numer, ubiór obozowy i poddawano nieludzkiemu traktowaniu.
Marian Wiewiórkowski został numerem 4769.


List został obcięty przez obozową cenzurę, więźniowie nie mogli pisać listów sami. Pisali obozowi pisarze.


Baraki miały 30 metrów długości i 7 szerokości. Przy każdym budynku stały długie, wąskie drewniane chaty, które służyły jako latryny, łazienki i do przechowywania zwłok. Na wschód od więziennych baraków był plac apelowy i masywna brama, wykończona granitem.

Zabezpieczony drutem kolczastym i ośmioma wieżami strażniczymi prostokątny plac o wymiarach 350 na 150 metrów od 1942 otoczono dodatkowo kamiennym murem o wysokości 2,20 m.


Gusen I


Między południową stroną muru a ulicą z Mauthausen do St.Georgen zbudowano kuchnię, budynki komendantury, kwatery dla SSmanów, kantynę SS i rewir, baraki kierowników budowy.

Dla więźniów nie było nadziei na opuszczenie obozu żywymi z uwagi na III poziom obozu. Następowało tu wyniszczenie przez urągającą człowiekowi harówkę w kamieniołomach. W pobliżu znajdowały się wielkie kamieniołomy: Bergkristall, Gusen, Kastenhofen i Pierbauer, eksploatowane przez należące do SS przedsiębiorstwo Deutsche Erd- und Steinwerke (DEST).
Z biegiem czasu, gdy rozszerzały się działania wojenny i front, wielu Niemców zostało powołanych pod broń, zaczynało brakować siły roboczej. I tę lukę zaczęto zapełniać więźniami, jeńcami i robotnikami przymusowymi.
Rosło znaczenie KL Mauthausen i Gusen jako rezerwy siły roboczej fabryk zbrojeniowych i podobozów.
Tak wiec więźniowie dostarczeni do obozu w terminie późniejszym, niezdolni do pracy i chorzy mieli szanse, choć nikłe, na przeżycie.



Przebieranie nowo przybyłych więźniów/ Bundesarchiv_Bild_192-091,_KZ_Mauthausen,_Einkleidung_von_Neuankömmlingen


Późniejsze naloty sprzymierzonych na niemieckie zakłady zbrojeniowe zmusiły do przeniesienia urządzeń produkcyjnych do chronionych tuneli, sztolni.
W tajemnicy przygotowywano projekt budowy myśliwca ME 262, który miał powstawać w St.Georgen i Gusen. Do prac budowlanych nad sztolnią o powierzchni 50.000 m² i późniejszej produkcji samolotu przewidziano więźniów.
W celu zakwaterowania nowych więźniów na przełomie 1943/44 zaczęto budowę nowego obozu.
Dotychczasowy obóz nazwano Gusen I, a uruchomiony 9 marca 1944 obóz nazwano Gusen II.
Więźniowie z Gusen II realizowali ściśle tajny projekt budowy sztolni pod kryptonimem „Bergkristall”
Niewolnicy z obozu Gusen II zmuszani byli dzień w dzień przebywać 3 kilometrową odległość pomiędzy prymitywnym obozem, a podziemnym systemem sztolni „Bergkristall”, aby wykonywać tam pracę przymusową przy produkcji słynnych, niemieckich myśliwców Me-262.
Szacunkowo podczas pracy w halach zmarło 10 000 więźniów. Po 12-to godzinnej pracy na dziennej lub nocnej zmianie, nie byli w stanie nawet odpocząć na pryczach, bowiem były one przepełnione ponad miarę - czterech więźniów na jedno miejsce.
W kompleksie Mauthausen zamordowano 122 tysiące ludzi. Większość więźniów straciła życie wskutek wyczerpania nieludzką pracą, maltretowania, niedożywienia, niewystarczającego ubrania i braku opieki lekarskiej.
W 1945 roku KL Mauthausen obejmował 56 podobozów rozrzuconych po całym terytorium Austrii.
Na zdjęciu poniżej mój dziadek Marian Wiewiórkowski (siedzi w środku)

Marian Wiewiórkowski ur. 07.08.1910 w Opatówku (Spatenfelde). Naczelnik poczty od 1937 w Opatówku/k.Kalisza;  aresztowany 15.04.1940 roku, zginął 06.04.1941 r. w Gusen)


Ostatni list od dziadka z Gusen z 30 marca 1941 r. " Kochana żono i matko! List i pieniądze otrzymałem. Powodzi mi się dobrze. Z okazji Wielkiej Nocy przesyłam Wam najlepsze życzenia. Pozdrawiam Was serdecznie. Wasz Marian."
List wysłany przez babcię w kwietniu 1941 r. nie zastał go już wśród żywych. List od babci został odesłany. 
Babcia pisała:
"Kochany Marianie, Twój list z 25 marca otrzymałam…Nie martw się i nie myśl źle. Dajemy sobie radę i tylko Ciebie nam brakuje. Jesteśmy wszyscy zdrowi. Nie wyobrażasz sobie, jak duże są nasze córeczki. Beatka ciągle mówi o Tobie. Mówi już Ojcze Nasz i prosi o zdrowie dla tatusia, jej i dla Olesi. Mówi także, że kocha tatusia bardzo. Jest troszkę niegrzeczna i potrzebuje ręki ojca. Przesyłamy Ci pieniądze, może potrzebujesz więcej. Beatka każe napisać, że przesyła mocnego całusa. Życzymy Ci zdrowych Świąt Wielkanocnych, pozdrawiamy serdecznie i całujemy - Twoja Marysia z dziećmi i cała rodziną."


5 maja 1945 roku.  około godziny 17-tej obozy te zostały wyzwolone przez wojska amerykańskie.

Jaki jest dzisiaj stan tych miejsc? Postaram się o tym napisać po powrocie z Mauthausen.

Część II. Postu ciąg dalszy. Moja pielgrzymka do Mauthausen i Gusen.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.