Etykiety

niedziela, 15 września 2019

Sport w przedwojennym Opatówku



Podczas analizowania okresu międzywojennego, na który przypada młodość moich dziadków, zaskoczyła mnie mnogość różnego rodzaju organizacji sportowo-wojskowych. Widomy znak, że ówcześnie zdawano sobie sprawę z sytuacji politycznej Polski i przygotowywano młodzież do służby wojskowej, wychowania obywatelskiego, krzewiono kulturę fizyczną, rozbudowywano zamiłowanie do sportu, tworzono sekcje sportowe. Świadczą o tym liczne zdjęcia zachowane w rodzinnym albumie i wynika z nich, że ulubioną dyscypliną sportową była piłka nożna, chociaż uprawiano też rzadsze dyscypliny jak hokej.

Poniżej bardzo wymowne zdjęcie zrobione na krótko przed wybuchem wojny. To zdjęcie z rodzinnego albumu, które budzi grozę, zawsze mam ciarki, gdy na nie patrzę. Na pozór nic się nie dzieje, ot, młodzi sportowcy z Opatówka, w tym chłopaki od Wiewiórkowskich pozują po meczu. Za nimi czarno, zerwał się wiatr, zaraz spadnie grom. I faktycznie, za chwile tego świata już nie będzie. Wojna. To ich ostatnia "fotografia", jak wtedy mówiono.
Wraz z nimi zniknie moja rodzina, dziadek, wujkowie, ciocie, ich sąsiedzi i przyjaciele.


Czarne niebo w tle, zaraz będzie burza
Drużyna hokeja sprzed 1939r. w środku
w czarnym golfie Jan Wiewiórkowski

Jedna z takich organizacji było POCZTOWE PRZYSPOSOBIENIE WOJSKOWE.
Powołano też Kolejowe Przysposobienie Wojskowe i Leśników.

Przysposobienie Wojskowe jako organizację powołano w Polsce w roku 1927 pod patronatem Państwowego Urzędu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego (w latach 1925–1927 była to Naczelna Rada Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego)
Szkolenia odbywały się na kursach i obozach. Obejmowały mężczyzn ochotników w wieku od 15 do 30 lat. Na przełomie 1935 i 1936 roku objęto nimi 0,3% obywateli w tym wieku (około 30 tysięcy osób). W 1937 roku przysposobienie wojskowe stało się przedmiotem obowiązkowym we wszystkich liceach i na wszystkich uczelniach. Edukacja tego przedmiotu trwała 2 lata.  

Przedwojenna poczta była szanowanym i poważanym miejscem pracy. Dziadek Marian Wiewiórkowski jako naczelnik pocztowy w Opatówku mieszkał na poczcie w kilkupokojowym służbowym mieszkaniu od strony podwórza. Od ulicy znajdowały się pomieszczenia poczty. Babcia wspominała, ze dochodziły 2 osoby służby. Mieszkanie było pięknie wyposażone, rodzice babci zaopatrzyli pannę młodą w posag w postaci mebli, obrazów i wszystkiego, co potrzebne jest młodej rodzinie.  Pocztowcy byli zachęcani do podróżowania, odkrywania piękna polskiej przyrody i korzystali z tych możliwości. Dziadek często bywał w górach. Na Cyrli działał ośrodek wypoczynkowy dla pocztowców.


W artykule "Poznaj swój kraj", który ukazał się w jednodniówce "Na start!" wydanej z okazji Okręgowych Zawodów Sportowych w Łodzi 3-4.IX.1939 można przeczytać: Niechajże każdy z wielkiej rodziny Przysposobienia Pocztowego stanie w szeregach turystów zwiedzających kraj ojczysty.
Jednocześnie zachęca się członków PPW do spędzenia urlopu w ośrodku: "Tam czekają na nas góry, narty i śnieg. Ośrodek ma wszelkie możliwości by spełnić nasze pragnienia. Odpowiednie pomieszczenie, doskonała kuchnia, w przede wszystkim narciarstwo"

jednodniówka "Na start!" wydana z okazji Okręgowych Zawodów Sportowych w Łodzi 3-4.IX.1939
PPW posiadało też letni ośrodek wodny w Augustowie. Jeszcze w sierpniu 1939 roku przewidziany był turnus wypoczynkowy dla pracowników poczty i członków PPW.  Koszt pobytu 4 zł dziennie.



Cały ten świat zniknął w 1939 roku.