autor: Dominika Pawlikowska
Opatówek – Spatenfelde. Miasteczko w planach wojennych III Rzeszy
Opatówek – niewielkie miasteczko położone kilka kilometrów na wschód od Kalisza – przed wojną słynęło z fabryki sukna i rzemieślniczych warsztatów. Jego położenie, przemysłowe zaplecze oraz struktura ludnościowa sprawiły, że po wrześniu 1939 roku szybko znalazło się w kręgu zainteresowania władz okupacyjnych III Rzeszy.
Niemcy dostrzegli potencjał miejscowości – nie tylko ze względu na jej położenie na linii kolejowej Kalisz–Łódź, ale także bliskość bocznicy kolejowej, którą można było przedłużyć w głąb borowskich lasów. Czynniki te przesądziły o decyzji, by w Opatówku ulokować jedną z filii niemieckiego urzędu zaopatrzeniowego Heeres-Nebenzeugamt – podporządkowaną głównemu Heereszeugamt Posen[1].
Dlaczego właśnie Opatówek?
Decyzja ta wynikała z kombinacji kilku istotnych przesłanek:
-
Położenie strategiczne – Opatówek znajdował się w pobliżu Kalisza, będącego ważnym węzłem komunikacyjnym Kraju Warty. Linia kolejowa umożliwiała szybki transport sprzętu i zaopatrzenia w stronę Łodzi, Poznania i dalej – na front wschodni[2].
-
Bliskość terenów leśnych – rozległe, słabo zaludnione lasy w Borowie były idealnym miejscem na budowę dużego kompleksu magazynów amunicji, osłoniętego przed nalotami i wścibskimi oczami[3].
-
Istniejąca baza przemysłowa w rękach Niemców – dobra opatóweckie były własnością rodziny niemieckiego pochodzenia – Karola Schlössera i jego zięcia Konrada Wuenschego. W sąsiednich Winiarach, również należących do Schlössera, w 1941 roku Niemiec Alfred Nowacki założył fabrykę przetwórstwa spożywczego. W latach 1941–1945 znajdowała się ona pod zarządem niemieckim, a jej produkcja była całkowicie podporządkowana potrzebom Wehrmachtu. Według relacji, Nowacki miał być spokrewniony z rodziną marszałka III Rzeszy Hermannem Göringiem, co mogło dodatkowo wzmacniać znaczenie tego rejonu w niemieckich planach wojennych[4].
-
Ludność niemieckiego pochodzenia – od końca XIX wieku Opatówek i okolice były silnie zasiedlone przez Niemców, co było skutkiem działalności przemysłowca Fiedlera, który, zakładając fabrykę włókienniczą, sprowadził około 500 niemieckich tkaczy[5]. Taka struktura ludnościowa sprzyjała polityce okupanta – ułatwiała kontrolę terenu i opieranie się na lojalnej wobec Rzeszy części mieszkańców.
![]() |
Polscy i niemieccy pracownicy Heeresnebenzeugamtu w Opatówku. Zdjęcie z książki "Historia w sepii. Opatówek. wiewiórkowscy" D. Pawlikowska 2020 Kraków |
Analiza tych czynników wskazuje, że decyzja o utworzeniu w Opatówku filii Heeres-Nebenzeugamt nie była spontaniczna ani przypadkowa. Wszystko wskazuje na to, że plany wykorzystania miasteczka w niemieckiej strategii wojennej mogły być przygotowywane jeszcze przed wybuchem wojny. Niemcy mieli świadomość zarówno jego logistycznego potencjału, jak i istniejącej bazy przemysłowo-społecznej, która pozwalała szybko wdrożyć projekty militarne.
Kontekst historyczny – Heeres-Nebenzeugamt Kalisch (Kalisz)
Opatówek, przemianowany w czasie okupacji na Spatenfelde, stanowił lokalny punkt koordynacji i dowodzenia magazynami, prawdopodobnie z siedzibą dowództwa w istniejącej fabryce sukna (dziś Muzeum Historii Przemysłu).
Opatówek-Spatenfelde był ogniwem w okupacyjnej sieci logistycznej Wehrmachtu, obejmującej zarówno zaopatrzenie w odzież i sprzęt, jak i w amunicję. Funkcjonowanie Heeres-Nebenzeugamtu w tej miejscowości ilustruje, jak małe miasteczko mogło zostać wplecione w mechanizm wojennej gospodarki III Rzeszy.
Po zajęciu Wielkopolski przez III Rzeszę we wrześniu 1939 r. region został włączony bezpośrednio do Rzeszy jako Kraj Warty (Reichsgau Wartheland), a jego administracja, gospodarka i infrastruktura zostały szybko podporządkowane potrzebom niemieckiego wojska. Jednym z kluczowych elementów militarnej obecności była sieć urzędów i magazynów zaopatrzenia armii. A to właśnie Opatówek dostarczał powierzchnię magazynową po dawnej fabryce włókienniczej.
Urząd Zaopatrzenia Armii - Heeres-Nebenzeugamt Kalisch, powołany 15 listopada 1941 r., podlegał Heereszeugamt Posen (Poznań) i Feldzeug-Kommando XXI – strukturze kierującej zaopatrzeniem XXI Korpusu Armijnego Wehrmachtu. Siedziba znajdowała się własnie w Opatówku - Spantenfelde.
Pod kontrolą kaliskiego urzędu znajdowały się rozproszone magazyny sprzętowe w miastach regionu:
-
Jarotschin (Jarocin) – 2 580 m²
Konin – 2 000 m²
Bischofshofen – 2 700 m²
Sieradsch (Sieradz) – 810 m²
Schildberg (Ostrzeszów) – 1 820 m
Magazyny te pełniły funkcję punktów składowania i dystrybucji uzbrojenia, amunicji, części zamiennych do pojazdów oraz innego sprzętu wojskowego. Ze względu na wymiary podane w m² można przypuszczać, że były to obiekty o charakterze hal magazynowych, niekiedy adaptowane z dawnych polskich magazynów wojskowych lub obiektów przemysłowych.
Z punktu widzenia okupacyjnej gospodarki, funkcjonowanie Heeres-Nebenzeugamt Kalisch wiązało się z przejęciem polskiej infrastruktury wojskowej i przemysłowej, a także z wykorzystaniem przymusowej pracy Polaków do obsługi magazynów, transportu i konserwacji sprzętu. Takie placówki często były ściśle strzeżone i stanowiły element wojskowej infrastruktury, wokół której koncentrowały się działania administracji okupacyjnej.
1. Borów – największy magazyn amunicji w okolicy
-
W niedalekim Borowie (niem. Borgdorf) Niemcy w latach 1941–1942 zbudowali ogromny kompleks magazynów amunicji o powierzchni około 220 hektarów. Infrastruktura obejmowała
6 baraków koszarowych (64 m dł. × 18 m szer.
Własną sieć elektryczną z transformatorem.
Studnię głębinową
Drogę z betonowych płyt
Rozbudowaną bocznicę kolejową
Miejsce było silnie strzeżone; rolnicy zostali wysiedleni foranglers.pl+2Odkrywca+2Odkrywca.
-
Prace wykonywali jeńcy wojenni: 44 Francuzów, 18 Brytyjczyków i 200 Rosjan
2. Funkcje strategiczne i produkty składowane
-
Magazyny w Borowie miały służyć niemieckiej armii jako duże zaplecze logistyczne, prawdopodobnie wykorzystywane przez lotnictwo do składowania bomb, także używanych podczas Powstania Warszawskiego
-
Według wspomnień, wśród składowanych rzeczy mogły się znajdować także pociski V‑2 oraz nebelwerfer
3. Stodoły w Opatówku – od miejsca zabaw do wojennego magazynu
Jeszcze przed wojną, w samym sercu Opatówka, pomiędzy ulicami św. Jana i Piaskową, stało kilka dużych stodół. Należały do miejscowych gospodarzy, którzy często nie mieli przy domach miejsca na zabudowania gospodarcze, więc wznosili je na wydzielonych działkach. Dla przedwojennej młodzieży były one czymś więcej niż tylko zapleczem rolniczym – stanowiły tło spotkań, zabaw i dziecięcych przygód. O Stodołach i ich znaczeniu w czasie wojny pisałam już tutaj: Wirtualne Muzeum. Historia w sepii. : Magazyny w Opatówku. Ze wspomnień mieszkańców. Stodoły w Opatówku.
Wszystko zmieniło się po wrześniu 1939 roku. Niemcy ogrodzili teren i zamienili stodoły w obóz jeniecki, do którego trafiło 44 Francuzów, 18 Brytyjczyków i około 200 żołnierzy radzieckich. Więźniów wykorzystywano do ciężkich prac – przy budowie magazynów w pobliskim Borowie, wznoszeniu obiektów wojskowych w miasteczku i pracach porządkowych. Z czasem ślad po nich zaginął – los większości pozostaje nieznany.
Od 1943 roku stodoły pełniły nową funkcję – magazynów odzieży dla Wehrmachtu i niemieckich cywilów. Składowano tam ciepłe futra, kożuchy, pościel, swetry – wszystko, co mogło posłużyć na wschodnim froncie. Nad magazynami czuwali już nie Niemcy, lecz żołnierze armii generała Własowa – Rosjanie i Ukraińcy, którzy po zajęciu terenów ZSRR przeszli na stronę III Rzeszy. Było ich około 450 i stacjonowali w koszarach przy magazynie broni w Borowie.
![]() |
Mapa z lokalizacją stodół w Opatówku, bocznicy kolejowej i magazynów w Borowie z okresu okupacji. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.