Zbliżał się już koniec wojny, była zima i wszędzie było biało. W okolicy spadały pociski, jedyny pocisk, jaki spadł bezpośrednio na Opatówek spadł na dach restauracji pradziadków Szalińskich w rynku. Pamiętam, że potem w dziurze po pocisku zaczęło rosnąć jakieś drzewko. W okolicach folwarku Konrada Wünsche rosyjski czołg został trafiony pociskiem. Mieszkańcy mówią, że załoga nie była uważna, być może niezbyt trzeźwa, czołg się odsłonił, jakby wystawił na strzały. Został trafiony niemieckim pociskiem. Wydostał się z niego jakiś Sowiet, pozostała załoga nie żyła. Minął jakiś czas, a żołnierz siedział na czołgu jak skamieniały, prawdopodobnie był w szoku. Gdy w końcu mieszkańcy odważyli się podejść, Rosjanin powiedział im, że w tym czołgu wszyscy byli skoligaceni, że byli to mężczyźni z jego rodziny: bracia, szwagrowie, ojcowie dzieci i mężowie swoich żon. Że nie chce żyć, nie chce wracać do siebie, ponieważ nie wie, jak ma powiedzieć ich kobietom i dzieciom, że nie żyją. Sowietów mieszkańcy bali się bardzo, prababcia opowiedziała mi moment, w którym przechodzący front zawitał do Józefowa. Z impetem otworzyły się drzwi i natychmiast pojawiła się lufa karabinu, a za nią żołnierz. Podobno poszła seria po ścianach, na ślepo. Prababcia Józefa mówiła po rosyjsku, przyszła na świat w Noskowie, na granicy zaboru prusko - rosyjskiego, zaczęła więc krzyczeć, że tu tylko kobiety i dzieci, żeby przestał strzelać. Pismo, które znalazłam w archiwum stanowi potwierdzenie tej historii. Okazało się, że jednak były rozbite czołgi w Józefowie. I to dwa.
Do Składnicy Surowców HutniczychKalisz, ul. Długosza 10
Odpowiedź na pismo z dnia 12.11.1946
Zarząd Gminy komunikuje, że na terenie tutejszej gminy w różnych miejscach znajduje się części żelazne z rozbitych czołgów niemieckich, jak również Armii Czerwonej. Części te są takich rozmiarów i o takiej wadze, że wymagają specjalnych dźwigów, aby je ruszyć z miejsca, jak również odpowiednich platform, na które można by je załadować większe ilości znajdują się:
- na ziemiach dawnego folwarku Józefów 2 rozbite czołgi,
- na drodze prowadzącej do Cieni Pierwszej,
- na poligonie poniemieckim w Borowie znajduje się duża ilość łusek do pocisków artyleryjskich,
- na ziemiach Tłokini Poduchownej leży rozbity samolot niemiecki.
APK, Akta Gminy Opatówek, Kontrola wewnętrzna i nadzór |
Czołgi nigdy nie zostały zabrane, widocznie nie było odpowiedniego sprzętu. Wobec tego części służyły mieszkańcom do różnych rzeczy gospodarskich. Ciała poległych zostały pogrzebane w miejscu, gdzie zostały znalezione i nigdy nie były ekshumowane.
Gospodarstwo pana Ploty. Miejsce, w którym pochowano poległych. Nie zostało oznaczone. Zdj. Krystyna Velkowa. |
|
Źródło: Pancerna Grupa | "Pokrywa silnika czołgu T-34 wykorzystana zastępczo jako właz kanalizacyjny" | Facebook |
Aleksander Olszewski, członek załogi jednego z czołgów T- 34, biorących brał udział w starciu z Niemcami pod Opatówkiem 22.01.1945 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.